Wypuszczony w Walentynki 2021 klip
w reżyserii Franka Przybylskiego – aktualna na ten zdystansowany społecznie czas,
acz nienachalna piosenka zaśpiewana przez Monikę Borzym do tekstu Artura Andrusa, muzyki Łukasza Borowieckiego
i z nieustająco przyjemnie odpaloną Joanną Kołaczkowską. 🙂

Piosenka Marcina Januszkiewicza sprzed kilku lat z wokalem Natalii Sikory do muzyki Amnezji nagle w maju 2020 stała się mocno aktualna. Pozaklejane usta, policja w tle, protesty… Powstały w 2017 klip do piosenki „Stany” to jedna z moich ulubionych polskich piosenek z ostatnich lat. Jest przekaz, emocje i mocny tekst Marcina, który można poczytać pod klipem. Franciszek stworzył zdjęcia, zajął się też reżyserią i montażem.
Jak dla mnie – całość nadal działa. Dziękuję wszystkim twórcom, polecam zobaczyć i posłuchać.

Wcześniejsze video Franza to między innymi klip dla tatuńcia, który nagłaśniany jest tu: LINK. 

W trzy tygodnie po naszych zdjęciach powstało kolejne dziełko – w klipie Voo Voo „Po godzinach” był odpowiedzialny za zdjęcia, montaż i część scenariusza. Większa produkcja – większe wyzwanie. Zalecane oglądanie na minimum 720 HD.

Na zamówienie Muzeum Powstania Warszawskiego w 2017 roku powstał klip do piosenki Moniki Borzym z tekstem poetki Anny Świrszczyńskiej. Scenariusz, reżyseria, zdjęcia, montaż i postprodukcja: Franek Przybylski. Lista współtwórców pod klipem na yt.

Klip (2015) Cool Plants „Cisza” z gościnnym udziałem mym w roli złotego konferansjera.
Zdjęcia to wspólna praca Franka Przybylskiego i reżysera Kuby Józefowicza.

Dla duetu LUMA Franek Przybylski stworzył ich pierwszy klip „Counting Raindrops”, w którym zagrał Łukasz Simlat.

music/mix/mastering – Łukasz Czekała
vocal – Marcin Januszkiewicz
lyrics – Joanna Oleś/Marcin Januszkiewicz

music video:
directing/cinematography/editing: Franek Przybylski
graphics: Igor Kubik
cast: Łukasz Simlat/Ewa Porębska/Marcin Januszkiewicz

Dla żoliborskiej kapeli Rubber Reptiles Franek zrealizował w 2014 samodzielnie także inny ich kolejny klip „I will only rock’n’roll you” – w bieli i czerni. Z niewiadomych dla mnie przyczyn klip zniknął z sieci.
Szkoda, bo to jedna z moich ulubionych jego prac.

Kontakt z Frankiem Przybylskim: (link)