…w zaistniałej sytuacji. W związku z tym, że od 16.04.2020 w naszym kraju obowiązuje nowa moda na gębie, zacząłem się zastanawiać jak tu wyjść z twarzą. Proponuję kilka wersji:
WERSJA 1.
Wogle-niewiem-osochodzi, czyli decyzja o rozluźnieniu restrykcji od 20.04, która – broń boże – nie ma nic wspólnego z planami na 10 maja (wybory).
WERSJA 2.
Targaj majty, czyli opatentowana w necie wersja, dobra zwłaszcza na plażę.
WERSJA 3.
Spacer po Pustyni Błędowskiej (po 20.04), czyli wersja ekstremistyczna
i wyznaniowo nie halo.
WERSJA 4.
Al-Covida, albo na Anakina Skywalkera, nie wiadomo czy bardziej mad czy max.
WERSJA 5.
Komboj, albo zakupy w spożywczaku
w klimacie Toy Story.
Koledze po fachu, który grał głosem postać Chudego w kultowej animacji szczególnie poleciłem ten model – tłum fanek piszczących (z dystansu) gwarantowany. 😉
WERSJA 6.
(linia damska!)
Wiotka Szarlotka, albo
na gospodynię domową.
Nie wiem gdzie wcześniej był praw(icow)y kciuk od rękawicy i proszę mnie o to nie pytać… Jednak najnowsze (02-2021) trendy wykrywania modnego wirusa prowadzą – znowuż – na chińskie lotniska, gdzie od niedawna stosuje się skuteczną ponoć metodę badań „per rectum”…
Z wielu powodów do Chin się nie wybieram.
…work in progress…
Uściski (wirtualne!),
F.
Zdjęcia: Filip & Marta Przybylscy // wszelkie prawa zastrzeżone.